Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. IX.djvu/370

Ta strona została przepisana.
364
SZEKSPIR W POLSCE.

nikt nie słucha moich wrażeń. Jak dobrze Szekspir maluje ten stan w Ryszardzie II“. I następuje cytata z Szekspira, w której „rycerz skazany na wygnanie ubolewa nad swoim losem. W innem miejscu poeta porównywa siebie do „Ofelii, która nachylając się po kwiaty, upadla w strumień, i długo ją szata, napełniona powietrzem, utrzymywała pływającą na wodzie, aż utonęła i pieśń jej ucichła“. A oto fragment opisu maskarady we Florencyi: „Na ogromnym wozie siedzi jakiś głupiec w laurach od stóp do głowy, przed nim idą Rzymianie, przed nimi na rzędnej szkapie jedzie jakiś Cocles, jakiś Brutus, który, że użyję kalamburu Szekspira w Hamlecie, nie Cezara na kapitolu, ale kapitalne zabił cielę“.
Ustępy te dowodzą, że Słowacki szczerze przejął się Szekspirem, dramata jego żywo zatrzymał w pamięci, kiedy przy lada sposobności przypomina mu się ta lub inna scena, ten lub ów obraz.
W niektórych tragedyach autora Balladyny odzywa się nader żywo nuta Szekspirowska.
Słowacki, goniący ciągle za błyskawicami poetycznego blasku, przytem nerwowy, pozbawiony równowagi, dochodzący we wszystkiem do krańcowości, nie posiadał owej ciszy wnętrznej, bez której prawdziwy dramat prawie że powstać nie może. To też psychologicznego dramatu Słowacki nie stworzył, ewolucyi namiętności pewnej, rozwijającej się stopniowo, nigdzie nie uplastycznił. Czynom jego bohaterów braknie wewnętrznych, ukrytych przed nimi, a dla nas wyraźnych motywów.
Zbywało mu na zdolności skupiania uwagi na objawach życiowych, które go najczęściej odstręczały brakiem poezyi.
W wyżej przytoczonym wierszu sam o sobie powiada: „Wyznam Ci, że mi widać głębiej i wyraźniej gmachy stawiane myślą w krajach