Strona:E.L.Bulwer - Ostatnie dni Pompei (1926).djvu/155

Ta strona została przepisana.

przez wszystkich, jak ja. Jesteś bluźniercą dla oczu ludzkich, jak ja dla wszystkich mordercą.
— Nie dla wszystkich. Bóg udziela czystym sercom mocy widzenia prawdy. Wiem, że jesteś niewinien. Mordercą Apaecidesa jest Arbaces, wróg nazarejczyków.
Serce Glauka zabiło mocno. Te słowa były dla niego, jak balsam. Był więc człowiek, który wierzył w czystość jego rąk, który nadto odkrywał mu zagadkę zbrodni, a mówił z pewnością jasnowidza.
— Czy twoje niebo przyrzeka nieśmiertelność i spotkanie z istotą ukochaną w innym świecie?
— Tak jest! przyrzeka z mocą niezawodną. Ja sam idę na śmierć spokojnie, bo za jej wrotami ujrzę w szczęśliwości niebieskiej zmarłą małżonkę, ukochaną moję Cyllanę. A dlatego nie lękam się śmierci...
— I ja się jej nie lękam. Ale jakże różną jest nasza odwaga! O ile szczęśliwszą jest twoja... pozwala umrzeć z uśmiechem nadziei, nie z klątwą na ustach. Naucz-że mnie wiary twojej, skoro ona słodzi męczarnie życia, rozdziera ciemności rozpaczy i podnosi z dna ziemi do nieba marzeń!

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Olint jął opowiadać Glaukowi dzieje żywota i pouczeń i śmierci na krzyżu i zmartwychwstania Jezusa Pana. A w mroku więzienia lśnił tym dwóm nieszczęśliwym jasny promyk. Było to światło obietnic Ewangelji.