Strona:Edgar Allan Poe - Nowelle (tłum. Beaupré).djvu/9

Ta strona została uwierzytelniona.

W czerwcu 1849 r. Edgar Poe jak gdyby w przeczuciu bliskiego zgonu, powierzył człowiekowi temu swoje papiery, prosząc, aby w razie jego śmierci, Griswold zajął się dalszem wydaniem dzieł jego, które właśnie poeta sam był rozpoczął. Smutne przeczucia nie zawiodły Poego, w październiku tegoż roku już nie żył. Zaledwie wiadomość o tem doszła do Griswolda, który jako dziennikarz był kolegą po piórze zmarłego, niegodziwy ten człowiek zniesławił pamięć poety, umieszczając w »Nowojorskiej Trybunie« nekrolog jego, zaczynający się cynicznie od tych słów:
»Umarł Edgar Poe, a mało kto smucić się będzie tą śmiercią, gdyż człowiek ten nie miał przyjaciół«. Dalej następował cały szereg kłamstw i potwarzy, wystawiających zmarłego jako człowieka obdarzonego wprawdzie talentem, ale nie posiadającego żadnej wartości moralnej. Pierwszy ten artykuł, podpisany przybranem nazwiskiem Ludwig, był tylko wstępem do obszerniejszej biografii, którą przewrotny i płytki pamflecista umieścił już całkiem otwarcie na czele wydanych przez siebie dzieł poety. Potwarcza metoda, którą posługiwał się Griswold, była bardzo prosta. Przytaczał on wiele faktów prawdziwych, ale umiał zaopatrywać je odpowiednimi komentarzami i oświetleniem jak najmniej korzystnem dla zmarłego. Nie cofał się zresztą i przed bezwględnym fałszem, byle dopiąć celu i zohydzić pamięć poety. Niecny ten czyn Griswolda wywołał odrazu protesty, jeden z przyjaciół poety nazwał publicznie postąpienie jego nieśmiertelną podło-