Strona:Edmund Różycki (Szkic biograficzny).djvu/70

Ta strona została uwierzytelniona.

zupełnej gotowości bojowej oddziałów zamierzonej nowej wyprawy do południowych województw. Dzielnie go w tem wspierał, rzec można całą duszą przedsięwzięcia i zarazem główną dłonią był, b. pułkownik generalnego sztabu rossyjskiego i b. szef sztabu dywizyi, Jan Stella-Sawicki, znany pod nazwą pułkownika Strusia, którego zdolności w tym kierunku i bezbrzeżne oddanie się sprawie narodowej oceniając, Różycki swym szefem sztabu na nowem stanowisku mianował.
Ramy niniejszego szkicu biograficznego nie pozwalają, abyśmy szczegółowo ten półroczny okres życia gen. Różyckiego tu rozważali. Nasunęły mu czasy te dużo wrażeń niemiłych, dużo dni ponurych, lecz wśród nich spotykał niekiedy i pogodniejsze chwile, gdy z poza kordonu, z Wołynia i Ukrainy, dobiegały wieści świadczące o trwałości zupełnego oddania się owych ziem zwycięzcy z pod Salichy, o tej ufności i czci, jaką go tam otaczano.
Żółwim krokiem szły przygotowania nowych wypraw, bezwzględu na zapobiegliwą działalność gen. Różyckiego i pułkownika Strusia; administracya cywilna niezawsze skwapliwie wspierała usiłowania władz wojskowych, niezawsze dotrzymywała im kroku, chociaż czyniła wiele, bardzo wiele; lecz okoliczności często, mówiąc ściślej, prawie zawsze nieprzyjazne, niweczyły usiłowania, zarówno wojskowych, jak i cywilnych władz powstańczych, rozbijały jednem cięciem pracowicie snutą nić ich zabiegów. Ku końcowi lata, 1863 roku, powstanie w Kongresówce posiadało jeszcze chwile pogody: w owej epoce jeszcze marzenia i zabiegi wyprawy