Strona:Eliza Orzeszkowa - Na dnie sumienia T. 1.djvu/9

Ta strona została uwierzytelniona.
Panu Janowi Pileckiemu.

Pragnąc tę powieść moją przyozdobić imieniem człowieka zacnego i obywatela społeczności swej pożytecznego, ofiaruję ją Panu — a wymowniej uczynić tego nie potrafię, jak powtarzając słowa przed laty do Pana wyrzeczone przez autora Margiera i Dęboroga:

„Niechaj cię skromność twoja nie obraża,
„Że się ten rozgłos czci twojej udziela;
„Wszak wolno chorym czcić imię lekarza
„I przyjaciołom imię przyjaciela.“

El. Orzeszkowa.