Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/159

Ta strona została przepisana.
ZAPYTANIE.


MŁODZIENIEC.

Przedumałem dzień ten cały
Nad natury schylon księgą,
Schylon duszy mej potęgą!
Ale milczą drzewa, skały,
Próżno w kształtach życie czytam —
Ksiąg zbutwiałych, mędrców siwych,
Próżno badam, próżno pytam
Gdzie jest mądrość kwiatów, kwiat? —


GŁOS.

Ta modlitwa prosta, miła,
Której matka Cię uczyła —
Nią to stoi cały świat.
Gdy już zbadasz wszystkie drogi,
Wrócisz w pól twych tam odłogi,
A tam lilią kwitnie ona
Nad mądrości Salomona. —

Boć w ducha nieskończoności,
Wśród otchłani i ciemności
Ona czysta i niebieska,
Jak człowiecza pierwsza łezka;
Uroczysta, jednak bratnia
Jak człowiecza — łza ostatnia!
1856.




CIEMNY LIRNIK I DZIEWCZYNA.
ROMANCA.


«O graj mi jeszcze złota gęśli moja!
W twoich stronach roskosze czuję,
Z tobą żyje ta pieśń moja,
Którą niebieskim chórom pierś wtóruje!