Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/174

Ta strona została przepisana.

Sercem usiada na grobie
I w ręce bladą twarz kryje —
U nóg mu wierny pies wyje.
Oczy jego błędne, smętne,
Płonie jego skroń,
Bo serduszko ma namiętne,
Jak tej róży woń. —


CIEŃ DZIEWICY.

Dzięki! dzięki!
Mój maleńki!
Za to idąc w inne światy,
Błogosławię twoim pieniom,
Macie rosę — świeże kwiaty —
On powróci k’moim cieniom —
A tę różę z jego łzami
Tak błyszczącą, wonią tchnącą
Poniesie wraz z jej cierniami
Przed Pana źrenicę lśniącą.
Powiedz jemu mój maleńki,
Piosnek dzięki, lubej dzięki,
Co aniołem się unosi,
I Boga za mnie prosi! —

(ulatuje z różą w ręku.)


SŁOWIK.

Wszystko powiem mu w miłości,
Piosnka rzewnie się rozkwili! —


WIERZBA.

Płaczę! leję łzy żałości
Krzyż samotny już się chyli. —


PUSZCZYK.

Tu mam gniazdo w trupiej głowie
Cha! Cha! Cha!
Ciemno! — biedneż życie wdowie,
Próżna łza! —


PUSZCZYK WTÓRY.

Nie popłacze chłopiec długo,
Rzuci zeschły wspomnień kwiat,