Nuć maleńki śpiewaku! — o nuć mały, płaczem
Pieśni twych — bo myśmy niegodni, śpiewać jemu
Nad grobem cichym! — kwil piosnki twe ciche
Jak dziecięciu w cichej śpiącemu kołysce! dziecię to
Szału i mąk miłosnych — dziecię matki natury,
Co czuwało choć matka Polska śpi — o! płacz maleńki:
Dotąd żaden z rodaków przy grobie nie płakał zielonym! —
Tylko motyle i koniki polne, w dzień o nim ziemi,
A świętojanki blaskiem, i kwiaty wonią o nim
Mówią nocy — kwil o kwil mały, aż zapłaczą Polacy! —
O kwiatku! kwiatku luby, cały obraz dziejów serca
Cicha tragedja świata w tobie zaklęta! — woń ci duszą,
Śnieżne twe listki w gwiazdę kwitnące, to niewinność!
Niewinność boska! co pokorna dumą mistrza patrzy na świat —
Środkiem, prążek czerwony — to krew ofiary czystej przelana:
W środku żółta zazdrość pozieleniałem licem
Namiętną wonią wyciska łzy — rosy kropelki!
Dziecię wiosny! niepróżnoś kochanków kochankiem!
O wzniosła ozdobo serc wyższych nad poziom wśród tłumu?
Czy ciebie, czy złoty liść im woleć wawrzynowy? —