Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/382

Ta strona została przepisana.
ODPOWIEDŹ.




Pytanie twoje dziwne jest — świat z niego szydzi,
Kto z was jedną ukochał — ten się rentą brzydzi.
Miłość jest jak kwiat rajski w sercu wzrosły z cieniem,
Uczuć najtkliwszych duszy, i raz kwitnie tylko,
A kiedy je kto wydrze z serca wraz z nasieniem,
Rosną już tylko chwasty — co ogrodnik wytnie!





ANAKREONTYK.




Rano się budzę i śpiewam,
Rano się budzę i kocham,
I kwiaty moje podlewam
Piosnką chichoczę, to szlocham!
Dzień mój prześpiewam, przemarzę,
Prześnię, przedumam, przekicham,
Wilżąc usta w złotej czarze
Piosnką chichoczę, to szlocham!
Z ptaszki zasypiam i śpiewam,
A śpiąc znów śpiewam i kocham,
Znów szaty lekkie odziewam
Piosnkę chichoczę, to szlocham. —
Mnie się tu śniło me życie!
Gwiazdką na niebie zaśniło,
Jam cichej miłości dziecię,
O jakiej wam się nie śniło. —