Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/59

Ta strona została przepisana.
ZŁOTE KACZĘ.
BALLADA GMINNA.


«Pójdźmy, pójdźmy siostro miła!
Już zapada chłód wieczora;
Pójdźmy razem do jeziora.» —
Tak bratowa raz mówiła —
I pobiegły do jeziora
Tylko zapadł chłód wieczora,
Wraz z bratową, siostra miła,
Bo jej słowom uwierzyła. —
«Ej bratowo! ja się boję,
Tam głębina — coś mi mówi:
Nie chodź, nie chodź dziecię moje,
Bo topielec cię ułowi!»
I na stromy brzeg wysoko,
Bieży patrzeć jak głęboko —
«Ej idź pierwsza, idź bratowo
Patrz — zielone dno — kamienie
Przeglądają tam bezdenie —
A na falach tam — jak płowo.» —
«Ej strach marny, siostro miła —
Patrz tam rybki się pluskają
I łastówki przeglądają;
Idź, idź śmiało siostro miła!»
«A cóż pocznie ma dziecina,
Gdy utonę ja nieboga?
Pójdź ty pierwsza, moja droga,
Bo mi straszna coś godzina.
Biedna — luba ma dziecina!»
Siostra bieży znów wysoko,
Z brzegu patrzeć czy głęboko —
«Nie! nie pójdę — tam bezdenie
Jak Bóg miły, miłe życie —