Ta strona została uwierzytelniona.
Teofilowi
LENARTOWICZOWI
ZASMUCONEMU BRATU.
Co ma kwiatu woń, łzy rosy,
Co grzmi burzą, śniegiem pruszy,
Co mi szeptał w lasów głuszy
Anioł pieśni złotowłosy —
Pod obcemi gdzieś niebiosy
Niech ci, bracie mojej duszy,
Zlane w jeden śpiew pastuszy
Brzmi w rodzinnych gór odgłosy.