Oskarżono mnie o nienawistne usposobienie przeciw kościołowi — mnie, autorowi dzieła: Monarchia chrześcijańska, w którem okazałem, że żaden filozof nie mógł wymyślić rzeczypospolitej takiej, jaka istniała w Rzymie za apostołów. Oskarżono mnie o herezyę — mnie, twórcę dyalogu, wymierzonego przeciw heretykom. Wreszcie oskarżono mnie o bunt i herezyę, gdyż utrzymywałem, że istnieją plamy na słońcu, na księżycu i gwiazdach, wbrew Arystotelesowi, poczytującemu świat za wiekuisty i nie ulegający zepsuciu. Z tego też względu wrzucono mnie, jak Jeremiasza, w zapadłe jezioro bez powietrza i światła«.
To długie i srogie więzienie Campanelli wywołało oburzenie powszechne. Papież Paweł V, wzruszony wielce losem nieszczęśliwego filozofa, kołatał usilnie u dworu hiszpańskiego o łaskę dla niego. Filip III pozostał nieugięty[1]. Po śmierci dopiero tego monarchy, godzina wyswobodzenia Campanelli wybiła.
Po wyjściu jego z więzienia, papież Urban VIII, następca Pawła V, przyjął go z wielkiem wzruszeniem i protegował.
Filozof, którego nic nie mogło złamać, rozpoczął znowu rozwijać swe poglądy, pokonywając nimi przeciwników. Nieprzyjaciele jego stawali się tem zaciętsi, że wytrwał uporczywie w swych przekonaniach — podburzyli też przeciw niemu namiętności ludu. Campanella musiał przebrany uciekać, aby uniknąć gróźb wściekłego motłochu.
Hrabia de Noailles, ambasador Ludwika XIII przy dworze rzymskim, ułatwił mu przejście do Francyi — Campanella
- ↑ Tradycyonalne okrucieństwo fanatyzmu utrzymywało się ciągle w Hiszpanii. W kraju tym w czasie, poprzedzającym o sto lat Campanellę, w 1492 roku, pod zagrożeniem kary śmierci wypędzono przeszło 200.000 żydów. Wówczas to panował smutnej sławy Torquemada; zgubił on tysiące najniewinniejszych ludzi; prócz tego spalono in effigie mnóstwo zmarłych lub w ucieczce szukających ocalenia, a 90.000 osób skazano na wieczyste więzienie, konfiskatę majątku, stratę urzędu. Liorente, Historya Inkwizycyi Hiszpańskiej, 1817 r.