przędzalniach paryskich. Od tego czasu ubiegło lat siedmdziesiąt — pomimo to pierwotny wynalazek Girarda utrzymał się do dnia dzisiejszego, gdyż przedstawia warunki niezbędne istnienia mechanicznej przędzalni lnianej.
W niedługim potem czasie zaszedł fakt ohydny. Rząd zdumiony, że jeden człowiek zdołał tak szybko rozwiązać zagadnienie, za które tyle obiecywał, wystąpił z programem rozdzielającym milion nagrody cesarskiej i wymagającym obok innych nadzwyczajnych warunków, aby nić miała 400.000 metrów długości w jednym kilogramie wagi, i aby ten cud dawał oszczędność ośmiu dziesiątych w porównaniu z ceną wyrobu ręcznego.
Filip Girard protestował, lecz w tymże czasie cesarstwo upadło, a gdy zbliżała się chwila, w której należało udzielić nagrodę, »wszystko się znalazło prócz miliona«, powiada dowcipnie Thiers, mówiąc o naszym nieszczęśliwym bohaterze.
Pomimo tak oburzającej niesprawiedliwości, Filip Girard nie zaprzestał poświęcać swego geniuszu dla dobra Francyi.
Gdy cudzoziemcy zamierzali w 1813 roku kraj opanować, wynalazł broń parową, z którą odbyte próby w obecności jenerała Gourgaud i wielu oficerów artyleryi powiodły się doskonale. Pomiędzyt ymi zabójczymi pociskami a dzisiejszemi kartaczownicami, które nie są nowością, zachodzi uderzające podobieństwo. Maszyna Filipa Girarda dawała 180 strzałów na minutę; z odległości dziesięciu kroków przebijała kirys, a o sto kroków deskę cztery centymetry (1.6 cal. pol.) grubości mającą. Na podstawie przychylnego raportu komisyi, polecono zbudować wiele takich maszyn, na które potrzebny fundusz był niezwłocznie asygnowany. »Lecz jakkolwiek szybki był wynalazek i jego wykonanie — powiada Ampère — wypadki były jeszcze szybsze«.
Dla rozwinięcia wynalazku przędzy mechanicznej lnu i odbycia niezliczonych prób Girard poświęcił cały swój majątek, a nawet naruszył fortunę braci, którzy z dumą połączyli się z nim w tej sprawie.
Czy uwierzycie temu, że człowiek tak użyteczny, ten
Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/218
Ta strona została uwierzytelniona.