kończenie zimnej wojny i upadek prostego podziału na dwa bloki polityczno-militarnej wpłynął na wyróżnianie nowych regionów polityczno-geograficznych. Oprócz klasyfikowania Polski jako Europy Środkowej i Europy Środkowo-Wschodniej, zaczęły się także pojawiać głosy o przynależności naszego kraju do Europy Bałtyckiej, a także – w nawiązaniu do koncepcji przedwojennych – Międzymorza[1].
W rozważaniach na temat położenia geopolitycznego Polski powróciły także spory o charakter geograficzny ziem polskich. Marcin Rościszewski – na kanwie polskiej tradycji geopolitycznej – stworzył koncepcję Via Intermare, korytarza geograficznego między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym, który stanowi naturalny pas komunikacyjny na osi Gdańsk – Odessa. W ocenie polskiego geografa, Via Intermare może stać się także płaszczyzną sojuszu geopolitycznego między Polską a Ukrainą. Rościszewski postulował budowę na tym obszarze nowego gazociągu, łączącego interesy polsko-ukraińskie[2].
Na podstawie polskiej tradycji geopolitycznej powstawały także nowe koncepcje. Jedną z nich jest koncepcja „Wyżyny Polskiej” Tomasza Otremby. Opierając się na dorobku Andrzeja Piskozuba, Otremba uważa, iż największym zagrożeniem dla państwa polskiego jest usytuowanie komunikacyjne Polski „w przeciągu” między
- ↑ L. Sykulski, „Polska między Wschodem a Zachodem”. Spór o definicję regionu w polskiej myśli geopolitycznej po 1989 roku, „Racja Stanu” 2012-2013, nr 1-2, s. 33-43.
- ↑ M. Rościszewski, Pomost bałtycko-czarnomorski a europejskie procesy integracyjne, [w:] J. Kitowski (red.), Problematyka geopolityczna Europy Środkowej i Wschodniej, Rzeszów 1999, s. 27-28.