i rzadkie nie naturalne robić gieſta. Kazałbym rózgami cwiczyć takiego drągala, któma grać rolę bohatyra, a robi z niego żołnierza na ſzynku. Proſzę was wyſtrzegaycie ſię, tego.
Będzie to naſzém naypierwſzym ſtaraniem.
Z tem wſzyſtkiem nie bądźcie też zbytecznie oſwoionemi! w tey ſztuce powinna wa ſza rozwaga zaiąć mieyſce miſtrza, ſtoſuycie akcyą do wyrazów, a wyrazy do akcyi, z tą iedyną przezornością, nigdy za granicę nie wykraczać naturalności — bo wſzelkie przyſadzanie ſprzeciwia się zamiarowi dzieła dram matycznego’ htórynie w czem innem iak tylków tem ſpoczywa, aby naturze prawie zwierciadło przedſtawić, cnocie i zbrodni właściwą ich iſtotę i poſtać uważać, i obyczaie czaſów aż do naymnieyſzego ryſu i odcienio wania trafnie, i zgodnie z życiem wyobrazić. Ieżeli ſię w tem co za wiele przebierze, albo ſię za śłabo wypracuie; na ten czas może w prawdzie nierozumnych do śmiechu pobudzić’ ale rozumnym tem bardziey zrodzić dra żę i ſtanie ſię pcchopcm krytyk’ a tych zdanie powinno zawſze w oczach waſzych cały gmin pierwszych przeważyć. Znam ia akto rów, i oni byli od pewnych ludzi chwaleni, ile tylko chwalić można, którzy tak nieznośnie ſwoię rolę wyli, i przy tem tak niedoorzeczne