Strona:Iliada.djvu/227

Ta strona została przepisana.

Alte sublatum consurgit Turnus in ensem
Et ferit: exclamant Troes trepidique Latini,
Arrectæque amborum acies: at perfidus ensis
Frangitur in medioque ardentem deserit ictu,
Ni fuga subsidio subeat, fugit ocior Euro,
Ut capulum ignotum dextramque aspexit inermem.

Ænei: Lib: 12. v. 729.

Wzniesionym w górę mieczem Turnus zamach czyni,
I tnie: krzyczą Troianie, trwożą się Latyni,
I oba wryte woyska: ale miecz omylny
Łamie się, w samém cięciu zdradza zamach silny.
Ucieczka wsparciem, biegiem wiatr lekki przegoni,
Gdy nie swą głownią postrzegł, i rękę bez broni.


W. 403.

Czy, że Parysa zbiwszy, Atryd pełną sromu,
I nienawistną żonę ma zabrać do domu,
Nowe mi stawiasz sidła, w nowe wprawiasz troski?

Charakter Heleny bardzo dobrze wydany: mówi ona do Wenery:

„Siedź przy nim, okrutnemi trapiona zgryzoty.

Wyraz ten ieſt naturalny w uſtach żony Parysa, bo ſtan własnego iéy serca wydaie. Wreście wyſtawia sobie, co Wenus w postaci poufałéy iéy niewiaſty mówi: że woyna o nię się zacznie, że zoſtaiąc bez wsparcia, nędznie zginie. Idzie, lecz wſtydem zarumieniona, i kryiąc się przed paniami Troiańſkiemi.