Strona:Iliada.djvu/312

Ta strona została skorygowana.
W. 749.

Cztérokitny na głowę mocny szyszak bierze,
Którego nie przełamią ze stu miast rycerze.

To mieysce dwoiście tłumaczyć się daie: raz że przyłbica Pallady ze stu miaſt woyſka okryćby mogła; drugi raz, żeby iéy ze stu miaſt woyſko przebić nie potrafiło. Podzielone są tłumaczów zdania: ia się drugiego znaczenia trzymałem.

W. 777.

A iak niezmierną przestrzcń ogarnie mąż który
W Ocean się wpatruje z wyniesionéy góry.
Kiedy bystrym pociągnie po powietrzu wzrokiem;
Tyle boskie ulecą konie iednym skokiem.

Longin zaſtanawiaiąc się nad wysokością tego obrazu, sam wysokim sposobem myśl swoię wykłada. Gdyby, mówi, te konie ieszcze ieden ſkok uczyniły, nie miałyby iuż mieysca do uczynienia trzeciego.

W. 851.

Pędzi przeciwko niemu Pallas zapalona,
Wziąwszy, by iéy nie poznał, przyłbicę Plutona.

Wziąć przyłbicę Plutona, znaczy niewidzialnym się uczynić.

W. 909.

To wyrzekłszy, kazał go léczyć Peonowi.

Peon dawny bożek nad lekami przełożony, poźniéy z Apollinem za iedno uważany.