Strona:Iliada.djvu/369

Ta strona została przepisana.

Do tego mieysca ściąga się wiersz Horacyusza w Liście II. Xięgi I. do Lollego.

Antenor censet belli præcidere causam.
Quid Paris? ut salvus regnet vivatque beatus,
Cogi posse negat.

Antenor zatkać źródło klęsk próżno się kusi.
Bo Parys odpowiada, że go nic nie zmusi,
By, co wziął, oddał; nawet szczęście i korona.

W. 434.

Mądry Pryam zabronił niewieściego ięku.

Zakaz ten dlatego był dany, aby Grecy nie powzięli wzgardy dla Troian, iako ludzi miękkich; do tego aby śpieszyli się Troianie z pogrzebem swoich, i ukończyli go przed upłynieniem rozeymu. W tak krótkim przeciągu nie mogli go odbyć ze zwykłemi obrządkami i płaczem, iaki w podobnych okolicznościach był we zwyczaiu.

W. 449.

Siedzący przy Jowiszu, który ciska grzmoty,
Dziwiąc się bogi, patrzą na Greckie roboty.
Neptun mówi, nad wodą trzymaiący rządy.

Coby inny pisarz ſkromnieyszym kształtem wyraził, iż okop ten za dzieło nowe i godne podziwienia w owym czasie był poczytany, to Poeta wyniósł w tym sposobie, iż dzieło to w samych bogach zazdrość wzbudzało. Zadziwienie Bogów nad robotą Greków, tym wyższe nam daie o niéy wyobrażenie.