Strona:Iliada2.djvu/180

Ta strona została przepisana.

Bachus swoią laską w szaleństwo wprawiał. Zmyślenie to stąd wzięło początek, iż skutki cudowne przez iakowe działanie widzialne tłumaczono.

W. 135.

Lecz iako oderwana siłą wód opoka,
Po ostrych skacząc progach, upada z wysoka,
Leci, trzęsą się lasy.

 
Ac veluti montis saxum, de vertice præceps
Cum ruit, avulsum vento, seu turbidus imber
Proluit aut annis solvit sublapsa vetustas,
Fertur in abruptum magno mons improbus actu,
Exsultatque solo, sylvas, armenta virosque
Involvens secum.

Ænei: Lib: XII. v. 684.

 
„Z jakim impetem z wierzchu góry leci skała,
„Czy ią moc wiatrów, czyli deszczów oderwała,
„Czyli się oddzieliła długim wieków czasem;
„Upada na dół góra z ogromnym hałasem,
„Drzewa, trzody i ludzi w swoim waląc rumie.


W. 184.

Amfimak ten cios dostał, który Teukra gonił,
Miał on oyca w Kteacie, a w Aktorze dziada.

Amfimak syn Kteata, wnuk Aktora. Lecz że Neptun miany był za oyca Kteata, przeto niżéy Poeta, Amfimaka wnukiem Neptuna nazywa.

W. 247.

Naymilszy towarzyszu, godny synu Mola.

To mieysce nagania Eustatius, a za nim Pani Dacier, iakoby rozmowa tych dwóch bohatyrów by-