Łez i pogrzebu Patrokl móy kochany czeka.
Po takiéy wściekłości, iaką wyrządził Achilles nad ciałem Hektora, miłe iest dla czytelnika przeyście do tkliwych uczuciów; miło mu widzieć, że ten woiownik przecież iest człowiekiem.
Ma oyca!
Wyraz prawdziwie wysoki: Trudno co tkliwszego czytać nad koniec téy xięgi.
Zona Hektora nie wie, co się z mężem dzieie.
Wydawszy poeta z przenikaiącą tkliwością narzekania Pryama i Hekuby, z większą ieszcze mocą wydał żale Andromachy, wystawuiąc, że nagle i nad spodziewanie tak smutny dla siebie widok obaczyła.
Ach! na cóż nie wystawia dziecka stan, sierocy!
Andromacha w żalu powiększa sobie nieszczęścia, które iéy syna spotkać mogły: Lubo historya dosyć nam wystawnie przykładów upadku, z naywyższego stopnia wielkości do naywiększéy nędzy.