Strona:Iliada3.djvu/137

Ta strona została przepisana.

 
„Trzykroć w błyszczącéy zbroi okrążyli stosy,
„Trzykroć smutni na koniach pogrzebne płomienie
„Obeszli, ciężkie z piersi wydaiąc ięczenie:
„I ziemię i oręże łza kroplista rosi:
„Mężów krzyk i trąb odgłos do nieba się wznosi.


W. 53.

Niechay go z oczu płomień oddali niezwłocznie.

Podług mniemania dawnych, cienie zmarłych, błąkały się przez lat sto, nim przeszły rzekę Styx, ieżeli ciała ich nie były pogrzebane: śpieszono się więc z pogrzebem, i często ważnieysze odkładano czyny, aby czémprędzéy dopełnić téy powinności.

W. 135.

Każdy się mu poświęcić swe włosy wyściga.

W boleści ludzie pogrzebywali cząstkę samych siebie z osobami, których straty opłakiwali. Grecy ucinali włosy na znak żałoby, i poświęcali kochanym osobom. Przeciwnie narody, które nosiły krótko włosy, pielęgnowały ie na znak boleści.

W. 250.

Gaszą stos, leiąc wina obfite strumienie.

Używano do tego obrządku wina, nie wody, ponieważ wodę uważano iako żywioł poświęcony płodzeniu, i iako wszystkich istot początek.

W. 253.

Tłustością obwinięte i złożone w złocie.

Dlatego tłustością obwiiano kości, aby przez zbytnią suchość w proch się nie obróciły.