Strona:Józef Birkenmajer - Wniebowzięcie Matki Boskiej w Rzymie 996 r.djvu/6

Ta strona została uwierzytelniona.
—   4   —

ks. Guido M. Dreves, w t. XXIII, swych epokowych „Analecta hymnica medii aevi“ (1896). Na podstawie wydrukowanego tam tekstu podaję tu możliwie dokładny przekład, starając się oddać nietylko styl i język epoki, ale i charakterystyczny tok wiersza, polegający na wewnętrznem rymowaniu dystychów elegijnych. Oto więc, jak brzmi ów utwór, którego datę, tak ze względu na treść, jak i na nagłówek: In Assumptionem Beatae Mariae Virginis ad processionem, możemy określić dokładnie, dniem 15. sierpnia 996 roku:

Sancta Maria, quid est? Si caeli climata tangis,
esto benigna Tuis!... Sancta Maria, quid est?


ZACZYNA SIĘ PIEŚŃ O WNIEBOWZIĘCIU BOGARODZICY NOCĄ, GDY WYNOSZĄ OBRAZ ŚWIĘTY.

Święta Maryjo, co zacz?... O wniebowzięta Królowo,
sługi wybawiać racz!... Święta Maryjo, co zacz?...
Czemu tak huczy tłum? I czemu chorągwie łopocą?
Skądże ten gwar i szum? Czemu tak huczy tłum?
Skąd tyle smolnych drzazg — i wieńce błyszczą po drogach?
Mimo miesięczny blask tyle płonących drzazg?
Gwiezdne promykli lśnią, latarnie po dachach migocą:
ognie pałają wkrąg... Gwiezdne światełka lśnią...
Konsulów miasto cne! Zbierałaś, Romo, triumfy!
W smutku dziś kryjesz się... konsulów miasto cne!...
Jakież cię nęka zło, szczęśliwa chlubo ty świata?
Oczy twe zaszły łzą... Jakie to nęka cię zło?...
Ciesz się stolico, ciesz! Obetrzyj oczy spłakane!
W sercu nadzieję krzesz! Ciesz się, stolico, ciesz!
Ceną męczeńskiej krwi ginęło plemię twe dawne, —
wstałaś za naszych dni ceną męczeńskiej krwi!