Pan Bóg to wiedzieć raczy, azali naówczas w początku Sejmu, postało w czyjej myśli aby Hetmana królem wybrać. Jeżeli kto się z tem już nosił ukrywając, to chyba jedna Hetmanowa, a ta jeśli się komu zwierzyła, tylko Jabłonowskiemu, z którym się często na osobności po cichu naradzała, przed mężem tając z temi konszachtami.
W Warszawie zastaliśmy wszystkich rozgorączkowanych, Paców zabiegających i intrygujących z królową wdową... z prymasem... jednych z Kondeuszem, drugich za Neuburgskim, innych za Lotaryngskim, który miał Eleonorę zaślubić, chociaż ta gotową była i za francuza wybranego wyswatać się byle się przy koronie utrzymać.
Zgiełk, ruch, wrzawa, a Litwa z koroną, możne dwory między sobą w ciągłych waśniach bij, zabij. Nie było dnia żeby trupów kilkudziesięciu po ulicach i na drogach nie zwleczono.
Hetman jak był ustrojony paradnie, musiał w prost nie na swą kwaterę jechać, ale naprzód do dworu księcia Michała Radziwiłła Hetmana polnego, który na przyjęcie jego się wspaniale przygotował i ugościł. Sławiono w nim zwycięzcę, ale najmiejszego nie było znaku aby go na tron wynieść zamyślano.. Gdzie się człowiek posunął tylko o Neuburgu, Kondeuszu i Lotaryngskim słychać było.
Ja naówczas, jako młodzik, więcej się tą nielitościwą a płochą Felisią zajmowałem niż polityką i elekcją, ale o uszy mi się ciągle coś obijało, bo drudzy o niczem nie mówili tylko o niej, więc w ostatku i we mnie się ciekawość rozbudziła.
To dobrze pamiętam, że w pierwszych dniach po
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Adama Polanowskiego notatki.djvu/51
Ta strona została uwierzytelniona.