Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Karolina z hr. Potockich Nakwaska.djvu/19

Ta strona została uwierzytelniona.

rozstrzaskał, ranił kapitana, strzelił do pułkownika a na ostatek sam sobie odebrał życie. Była to natura gorąca, niepowściągniona, poetyczna. Pozostał po nim jeden piękny wiersz, natchniony tém uczuciem, które śmierci jego stało się przyczyną.
Takiemi to wrażeniami karmić się była zmuszoną na wygnaniu nieszczęśliwa matrona, niezmierną tylko siłą ducha oddziaływając przeciw spadającym na nią ciosom.
Nadszedł rok 1870, wojna niemiecko-francuzka, od któréj uchodząc, musieli pp. Nakwascy przenieść się znowu z Tours do Bordeaux. Zdrowie na tém ucierpiało nareszcie, siły wyczerpać się musiały. Pomimo słabości jednak nie przestawała pracować, zajmować się domem, w ciągłym serdecznym z krajem będąc związku duchowym i śledząc każdy puls jego żywota.
W chwili, gdy to pracowite życie skończyć się miało, jeszcze pracowała p. Nakwaska przy pomocy córki swéj Jadwigi, nieodstępnéj towarzyszki aż do zgonu, nad trzeciém wydaniem, pomnożoném swojego „Dworu wiejskiego.“
Zgasła, można powiedzieć, z piórem w ręku i wśród gorliwego spełniania obowiązków jak lampa, w któréj ostatnia kropla się wypaliła.
Na kilka miesięcy przed zgonem widzieliśmy ją już złamaną chorobą, zgiętą, poruszającą się z trudnością a jeszcze tak czynną, przytomną, pamiętającą o wszystkiém, tak chwilami ożywioną, jak gdyby wielki zapas życia i sił miała w sobie.
Trudno jest nakreślić rys tego charakteru, w którym wielka siła woli niezłomnéj, niezamącony nigdy rozsądek z najgorętszemi uczuciami się zlewały.... Opatrzność wystawiła ją na próby, na jakie tylko wybranych swoich naraża. Od dzieciństwa wśród walk, burzy, ciosów i klęsk, prześladowań losu i ludzi, z pogodą i spokojem dotrwać do końca — to zaiste przykład wielki i zasługa ogromna! — Wykształcenie — zdobyte pracą własną — było wielostronne i encyklopedyczne... umiejętność języków kilku, wszystkiego, co z powołaniem kobiety, matki, żony, gospodyni, pani domu, jest w związku, a przytém smak dla sztuki