Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/41

Ta strona została przepisana.

jak chleb dostępną dla wszystkich i karmiącą, a ewangelijną pojmuje prostaczek i dziwi się jéj mędrzec.
Za Mieczysława więc praca pierwsza dla przyszłości ograniczała się chrztem i pierwotnemi prawdami, zamkniętemi jeszcze więcéj w formach niż czystych pojęciach; a że siły użyto do krzewienia tego, co się nigdy narzucać nie powinno, postęp istotny idei nie mógł być wielki.
Niemieckie téż uciemiężenie splątało z nawróceniem okowę niewoli, i nie przyjęła się wiara tak prędko, tak skutecznie, jakby w innych mogła warunkach, choć stan kraju i usposobienie narodu, jak widzieliśmy, bynajmniéj nie były jéj przeciwne. W pojęciach przedchrześciańskich Polski było jakby przeczucie prawdy, która teraz przychodziła w całym blasku i majestacie, ale ją wiedli nie apostołowie, a mocarze ziemscy, i to jéj przyjęcie utrudniało.
Walka więc między chrześciaństwem a ideą pogańską, siłą przedsięwzięta nie mogła być płodną, ani czeskie apostolstwo skutecznem, gdyż Czechy jeszcze same nawróconemi nie były tak szczerze i całkowicie, by swojego