Strona:J. I. Kraszewski - Programm polski 1872.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.
2

zatorskiéj i w jéj imie nas tępią; Rossja ogłasza nas to zacofanemi feudałami to znowu niepoprawnemi burzycielami spokoju publicznego i jakubinami, w miarę jak jéj to jest potrzebném. Dla jednych fanatycy i nieprzyjaciele postępu, dla drugich socjaliści i demagogi — jesteśmy owym baranem w bajce, który mącił wodę dla tego, że go zjeść chciano.
Wiek XVIII bronił nas w imie zasad i idei, wiek XIX potępia nas w imie potrzeb i interessów.
Sto lat wyciągani na łożu Prokrusta, uznani umarłemi — żyjemy przecież, a nieprzyjaciele prześladowaniem uznają istnienie nasze.
W ciągu wieku wszystkie porywy gwałtowne o odzyskanie niepodległości, porywy jednego słabego przeciwko trzem skojarzonym a silnym, z idealnemi rachuby na pomoc obcą — odebrały nam siły i wycieńczyły ostatecznie.
Wypadki 1863 roku, nietylko wyzuły nas z praw posiadania i własności w zaborze rosyjskim ale z praw ludzkich, z prawa pospolitego; nietylko wzmogły prześladowanie do rozmiarów bezprzykładnych — bo je rozciągnęły do wiary, sumienia, języka, narodowości i oby-