Strona:J. I. Kraszewski - Programm polski 1872.djvu/64

Ta strona została uwierzytelniona.
54

religij, wypotrzebowując ją na rzecz interessów doczesnych, a domagając się byśmy my jéj sprawę narodową poświęcili. Przewódzcy kosmopolitycznego ultramontanizmu chcieli i chcą posługiwać się tą sprawą, dla swych celów i idei.
Znaleźli opór w zdrowym instynkcie narodu i rozdzielili kraj na nienawistne, wrogie, na roznamiętnione obozy. —
Czy religija i kościół zyskał co na wywołaniu wojny, na odepchnięciu pod rozmaitemi pozory tych, którzy panowaniu jego absolutnemu poddać się nie mogąc, szanowali instytucję, warując sobie wolność sumienia — przyszłość okaże. — Drogą nam była pomoc duchowieństwa w sprawie narodowéj, lecz zwierzchnictwu i narzuconemu kierunkowi, poddać się nie możemy.
Nie przeto jednak rozdział i syzmę wywoływać, ani zrywać z kościołem. — Nie pierwszy to raz przez ludzi wprowadzony na drogę fałszywą, zejść z niéj będzie musiał. —
Choć odpychani trwać będziemy w spójni z nim, szanując wiarę i wszystkie jéj obrzędy zrosłe z życiem naszém. Nie skłoni nas to