Strona:Jan Maurycy Kamiński - O prostytucji.djvu/46

Ta strona została przepisana.

Wszystkie te rozporządzenia nie prowadziły do celu i dziwić się przychodzi, iż po tylu próbach, znajdują się jeszcze dzisiaj nowi ich proponenci. Prostytucja istnieć musi, dopóki istnieją tworzące ją przyczyny. Jeśli prawodawca nie potrafi zawładnąć przyczynami, to uznawszy w nich vis major, starać się tylko winien o uczynienie skutków jaknajmniej szkodliwemi. O ile może, niech znosi przyczyny.

I w średnich wiekach, nie mogąc zniszczyć prostytucji, musiano poprzestać na pewnem jéj ograniczeniu i regulowaniu. Ordonans prewota m. Paryża z dnia 18 Września 1367 r. wymienia 10 ulic, na których nierządnicom mieszkać wolno, a ordonanse tegoż urzędnika z dnia 17 Marca 1374 i 20 Czerwca 1395 r. przepisują; iż prostytutki nie mają mieszkać w domach, w których się oddają swemu rzemiosłu, lecz przychodząc rano dla przyjmowania amatorów, mają wychodzić wieczór, a to pod karą 10 su paryzkich. Widocznie administracja miała tu na uwadze spokój nocny, potrzebny dla zdrowia mieszkańców. Już w r. 1347, władza municypalna Avignionie (ówczesnej rezydencji Papiezkiéj), wydała dla domów publicznych regulamin potwierdzony przez Joannę I Królowę Obojga Sycylji i hrabinę Prowancji. Ciekawy ten dokument wymienia ulice, na których mają mieszkać prostytutki, przepisuje szczegółowo pewne wyróżnienia w ich ubraniu, poddaje je pod władzę mianowanej przez rząd przełożonej (Abadesso ou Baylonno art. 4), nakazuje co Sobota odbywać wizytę lekarską, zapewnia opiekę tym, któreby zaszły w ciążę. Prócz tego art. 7 cytowanego prawa, nakazuje prostytutkom unikać sprzeczek i zazdrości, lecz żyć w miłości i zgodzie; art. 6 za-