Strona:Jana Lama Kroniki lwowskie.djvu/248

Ta strona została przepisana.

C. k. sądy jakoś nie miały jeszcze czasu przestudiować nowej ustawy o sądach przysięgłych, która powiada wyraźnie, że wszystkie sprawy prasowe, nierozstrzygnięte jeszcze w pierwszej instancji, podpadają pod nowe sądy. Krakowski sąd krajowy naznaczył termin zwykłej ostatecznej rozprawy w procesie prasowym na dzień 22. kwietnia, t. j. na 13 dni przed wejściem sądów przysięgłych w życie. W interesie dziennikarstwa i wszystkich ludzi, którzy mają sposobność narażać się na procesa prasowe, musimy wyrazić życzenie, ażeby obrońca obżałowanego redaktora krakowskiego zaprotestował przeciw pociąganiu swego klienta przed inny sąd, jak tylko, przed sąd przysięgłych. „We Lwowie naznaczono także termin rozprawy w procesie przeciw jednemu z korespondentów Gazety na kwiecień, ale uchwała sądowa w tej mierze zapadła jeszcze przed ogłoszeniem ustawy o sądach przysięgłych, i niewątpliwie rozprawa będzie odroczoną w skutek przedstawień obrońcy. I sąd karny wiedeński odroczył wszystkie już dawne termina aż do zaprowadzenia sądów przysięgłych.
Większą jeszcze plagą dla dzienników, niż procesa prasowe, jest opłata stemplowa. Uciążliwa sama przez się, staje się ona nieznośną w skutek samowolnego wykonywania, a raczej niewykonywania przepisów przez urzędy finansowe. Niektóre np. pisma, a mianowicie fachowe, wolne są od stępia, tymczasem temi dniami pan komisarz T. zmusił pewną księgarnię tutejszą do opłacenia stępia od czasopisma księgarskiego, wychodzącego w Lipsku. W skutek reklamacji poszkodowanego, pan komisarz po całogodzinnem wertowaniu różnych przepisów i wykazów, przekonał się o swojej pomyłce, i — odesłał „stronę“ na drogę prawa. To znaczy, że księgarz ma podać prośbę do krajowej dyrekcji skarbowej, i wykazać alegatami, iż go skrzywdzono na 6 ct.; następnie dyrekcja stemplowa poszle zapytanie do urzędu stemplowego, który po upływie bardzo długiego czasu odpowie, że wydarzyło się to przez pomyłkę. Dopiero wtedy zaczną chodzić nakazy i przekazy od jednego departamentu do grugiego, i kiedyś spadkobiercy poszkodowanej „strony“ dostaną zawiadomienie, iż w tej a w tej kasie odebrać sobie mogą wartość 6 centów tą monetą, jaka naówczas będzie w obiegu. Jak widać, mamy jeszcze zawsze urzędników, którzy wolą zastosować przepisy na niekorzyść stron, aniżeli przeczytać je dokładnie.
„Wczoraj przypadła rocznica śmierci Juljusza Słowackiego. W teatrze polskim, na uczczenie pamięci wielkiego poety narodowego, odegrano W piątek po raz drugi Niepoprawnych. Publiczność zgromadziła się licznie, biust Słowackiego i uwerturę p. Hösslego na temata narodowe przyjęto oklaskami, odezwało się nawet kilka oklasków, kiedy major moskiewski mówił: Wot polskie grafy! — ale w ogólności przyjęcie sztuki nie miało cech uznania i zapału. Przed sześcią laty, gdyby wolno było przedstawić Niepoprawnych, sala skarbkowska nie byłaby z pewnością wytrzymała natłoku widzów i burzy okrzyków i oklasków, któraby się była podniosła. Artyści, grający majora i pseudo-baszkira, byliby w oczach publiczności opromienieni jakąś aureolą świętości, młodzież nie byłaby marzyła o niczem, jak tylko o obydwóch córkach podolskiego grafa. Dzisiaj — uwaga powszechna zatrzymuje się głównie przy rażących niemożliwościach, przy nieprawdach, przy zaśmiałych aż do trywialności zwrotach dykcji, — czas gorączkowej wybujałości ducha przeminął, a z nim razem niestety czas go-