Strona:Jana Lama Kroniki lwowskie.djvu/263

Ta strona została przepisana.
Dann kenten wir sagen

Alles ist gewonenn.

Alles ist gewonenn
Was das beste deichen
Dan kenten wir alle
Selichkeit Erreichen.

Dan kenten Wir Sagen
Das das ist das Wahre
Wo durch wir Begliken
Uns in alle Jarre.

Uns und unser Kinden
Das beste bereitten
Dan werden wir Haben

Fir uns gute Zeitten.

Nie chcąc ubliżać prawom własności autorskiej wstrzymujemy się od przedruku reszty tego, jak je p. Kuliński nazywa: „dzieła, Myśl do szczęścia wiodącego, nad którym pracuje w głęboko dramatycznych pięknej melodji, własnego utworu piosnkach“.
Czerniowiecki korespondent Gazety nie umiał się poznać ani na niemieckich, ani na polskich „prozowych odczytach honorowego koncertu“, danego w stolicy Bukowiny przez p. Kulińskiego. Autor napisał tedy
„Wniosek do Gaz. Lwowsko Narodowej z dnia 21. b. m. Nr. 93. przeciw wnioskowi Czerniowieckiemu z d. 21. kwietnia 1869“,
który to wniosek, na kilkakrotne naleganie autora, wprost do kronikarza Gaz. Narodowej zanoszony, umieszczam tu dosłownie:  „List otwarty przeciw Czerniowiecko-Lwowskiemu korespondentowi Gaz. Narodowej z d. 21. kwietnia 1869, nr. 93.
Mocno żałuję, że p. korespondent nie zrozumiał treści, równie jak i znaczenia mojego dzieła. Inaczej nigdyby był tego nie zrobił, ażeby z podobnemi niedorzecznościami przeciw temuż występował. Lecz cóż robić, niewiadomość grzechu stanowić nie może. Dlatego, chociaż z boleścią serca powiedzieć muszę, temu się nie dziwię; równie jak i to, nazywa mnie rymarzem, którem nie jestem, a gdybym był, tobym miał sobie za zaszczyt, iż będąc fachowym człowiekiem tworzę dzieła dobro stanowić mogące. Jeszcze raz mówię, że mocno żałuję p. korespondenta, równie jak niewiadomość uwzględniam, któren, gdyby nie to, nigdyby tego nie zrobił ażeby dobro psuł lub też sam niebył rad szczęścia współziomków swoich, o które się staram.
Lwów dnia 27. kwietnia 1869.

J. Kuliński.

Nie pozostaje mi nic, jak tylko wyrazić głębokie ubolewanie, że czerniowiecki korespondent Gazety nie poznał się na dziele p. Kulińskiego, który tak usilnie pracuje nad ugodą naszą z Niemcami i wszystkiemi narodami.
Na wystawę obrazów we Lwowie nadeszło jeszcze parę obrazów Stryjowskiego, Streita i innych. W ogólności nie da się jednak zaprzeczyć,