Strona:Jean Tarnowski - Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i w Petersburgu 1905-1919.pdf/12

Ta strona została przepisana.

nieustannie do Petersburga jeden za drugim wiernopoddańcze memoriały, błagające o rozciągnięcie na ziemie Królestwa Polskiego dobrodziejstw rzeczonej konstytucji. Nie rozumiano, że uzyskanie łaski, o którą proszono, było ostatecznem pogrzebaniem kwestii polskiej, przez wykreślenie jej w ten sposób, własnoręcznie, odnośnie do tych ziem, z rzędu kwestyj międzynarodowych. Nie rozumiano także, iż sama obecność w Dumie Państwowej naszych posłów z Królestwa Polskiego i branie przez nich udziału w pracach tej Dumy, było niejako ratyfikacją z ich strony, w imieniu narodu, skasowania odrębności tego Królestwa i obrócenia go za polską zgodą i zezwoleniem w „Priwiślanskij kraj”. Było to wszakże przekreśleniem przez nas samych jedynej, faktycznie korzystnej dla Polski decyzji Kongresu Wiedeńskiego i uczynieniem tego na korzyść Rosji, więcej tu jeszcze faworyzowanej, aniżeli była w ostatnim podziale.
Trzymanie się z dala od wszelkich ruchów towarzyszących zaprowadzeniu konstytucji w Rosji miało dla nas jeszcze tę korzyść, że oprócz zachowania odrębności Królestwa Polskiego, oszczędzało temu królestwu przykrych następstw, nieodłącznych zawsze od tego rodzaju ruchów. Oprócz tego dawało czas na przekonanie się o wartości tej konstytucji, bez żadnego dla siebie ryzyka ani szkody, przez jej wypróbowanie przedtem na Rosji. Nie takiem było jednak zdanie menerów narodowo-demokratycznych, którym wybory do Dumy nastręczały sposobność odgrywania roli politycznej, o którą im głównie chodziło i służyły im za trampolinę do wywyższenia się, do nabycia odpowiedniego znaczenia i dojścia do kariery.
Fakt skasowania z naszym udziałem nadanych Królestwu Polskiemu przez Kongres Wiedeński gwarancyj międzynarodowych, wytwarzał w kwestii polskiej stan prawno-polityczny, który służyć mógł Francji za upoważnienie do przyznawania Rosji, w najlepszej wierze, głosu decydującego w tej kwestii.