Strona:Jean Tarnowski - Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i w Petersburgu 1905-1919.pdf/46

Ta strona została przepisana.

swój marsz naprzód i odpierają Niemców na całej linii. Następują zwycięstwa Focha nad Marną (18 lipiec – 4 sierpień) i dalsze jego zwycięstwa w sierpniu i wrześniu, poczem zaczyna się ogólny odwrót Niemców. Dnia 29 września kapituluje Bułgaria, co pociąga za sobą załamanie się całej potęgi austriackiej, pociągające za sobą załamanie się potęgi niemieckiej (11 listopada 1918 r.).
W czasie pertraktacji, o których wyżej mowa, z otoczenia pana Ribot przyszło do mnie zapytanie, czy kto z Polaków nie mógłby dać, w formie memoriału, odpowiednich informacji, co do żeglugi na Wiśle i jej dopływach, a to w celu zorientowania się w tej kwestii na wypadek ewentualnych układów, przy których nie możnaby, z jakichkolwiek powodów, uzyskać dla Polski Gdańska i trzeba było zadowolić się zapewnieniem jej dostępu do morza ujściem Wisły otoczonem niezbędnemi dla handlu polskiego gwarancjami międzynarodowemi. Zebrawszy odpowiednie dane, zrobiłem sam taki memoriał i zaznaczyłem w nim najwyraźniej, że Polska bez Gdańska obejść się nie może i że żadne gwarancje międzynarodowe otaczające ujście Wisły, tego portu jej nie zastąpią. Powołałem się przytem na decyzje Kongresu Wiedeńskiego, które wszystkim bez wyjątku dzielnicom rozebranej Polski zapewniały otoczony gwarancjami międzynarodowemi, nie tylko wolny dostęp do morza ujściem Wisły pozostawionem w rękach pruskich, ale takiż handel między sobą bez żadnych ceł i opłat i takąż żeglugę na Wiśle i jej wszystkich dopływach i przypomniałem, że te decyzje pozostały zawsze literą martwą, więc trudno przypuszczać, żeby tym razem mogło być inaczej. Podałem za przykład ujście Renu w rękach holenderskich, na którem Niemcy mają serwitut przewozowy i nadmieniłem, ze gdyby było odwrotnie, to przy różnicy sił między Niemcami a Holandią, ta ostatnia z tego serwitutu swobodnie korzystać by nie mogła, przy ujściu Renu w rękach niemiec-