Strona:Jean Tarnowski - Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i w Petersburgu 1905-1919.pdf/9

Ta strona została przepisana.

Pisząc w „Czasie“ o działalności naszego przedstawicielstwa zagranicą podczas wojny, wypowiedziałem opinję, że krzywdy, jakich Polska doznała na konferencji pokojowej w Paryżu, zawdzięczamy... nieumiejętności jej przedstawicieli i wyraziłem zdanie, że te krzywdy pozostaną niezatarte w sercu każdego zdrowo myślącego Polaka. Wywołało to w obozie tak zwanym narodowym wielkie oburzenie trafiając w piedestał, na którym ten obóz stawia swe bożyszcza. Temu oburzeniu dały wyraz niektóre pisma endeckie w sposób sobie właściwy, chaotyczny i nielicujący ani formą, ani treścią z powagą organów stronnictwa, mającego pretensje być przedstawicielem i świecznikiem całego narodu.
W tym chaosie, krzyżowały się z imionami rożnych osób mniej lub więcej temu obozowi niesympatycznych, a nie mających z przedmiotem nic wspólnego, zarzuty o argumentach pozbawionych wszelkiego uzasadnienia. Pominąłbym je milczeniem gdyby nie potrzeba postawienia raz na właściwym gruncie kwestji odpowiedzialności za nieuzyskame przez Polskę, na konferencji pokojowej w Paryżu, przyznania słusznych jej żądań, ale skrępowanie jej na każdym kroku pod względem politycznym, strategicznym i ekonomicznym, w czem główna leży przyczyna opłakanego stanu, w jakim Polska się dziś znajduje i z którego jej wyjść prawie że niepodobna:
Na konferencji pokojowej w Paryżu głównymi delegatami byli najwybitniejsi przywódcy obozu tak zwanego narodowego i stąd takie oburzenie w tym obozie na wypowiedzianą przezemnie wyżej podaną opinję. Ponieważ tej kwestji trudno objąć dość wyczerpująco w artykule dziennikarskim, postanowiłem uczynić to w formie broszury, dzieląc