Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/103

Ta strona została skorygowana.
1050 
Których słuch wieszczy śmierć przeczuwa w dali

I słyszy wystrzał wprzód, nim broń wypali;
Zginął śród bitwy, zgiełku i hałasu,
Bez mąk, bez bólu — cierpieć nie miał czasu.
Raz tylko wezwać Mahometa zdołał,

1055 
Raz tylko w niebo o pomstę zawołał.

Poznał mnie w tłumie... lecieliśmy cwałem;
On poległ — długo nad leżącym stałem
I duszy jego ujścia pilnowałem...

    dać wzrok podwójny, przewidywać przyszłe wypadki. W Turcji są niektórzy obdarzeni duchem prorockim i słyszący przyszłe postrzały« (M.).
    »Ten zabobon podwójnego słuchu (bo z prawdziwym podwójnym wzrokiem na Wschodzie się nie spotkałem) miałem sposobność raz osobiście stwierdzić. W mojej trzeciej podróży do przylądku Kolonna, na początku 1811 r., kiedyśmy przejeżdżali przez ścieżkę, która prowadzi od schroniska między Keracją a Kolonną, zauważyłem, że derwisz Tahiri zjechał nieco z drogi i opierał głowę na dłoni, jakgdyby było mu niedobrze. Podjechałem i zapytałem go. »Grozi nam niebezpieczeństwo«, odpowiedział. »Jakie niebezpieczeństwo? Nie jesteśmy przecież ani w Albanji, ani w przesmykach koło Efezu, Missolunghi czy Lepanto; jesteśmy w znacznej liczbie, uzbrojeni, a Chorjaci nie mają odwagi być rozbójnikami«. »To wszystko prawda, Effendi, ale mimo wszystko strzał brzmi mi w uszach«. — »Strzał? Ani z tofaiki nawet nikt nie strzelił dzisiaj rano«. — »A przecież słyszę bum-bum tak wyraźnie, jak słyszę głos Pana«, — »Głupstwo!« — »Być może, Effendi! ale co jest napisane, to się stanie«. — Opuściłem tego fatalistę, obdarzonego przenikliwym słuchem, i podjechałem do jego chrześcijańskiego towarzysza, Bazylego, którego uszy, jakkolwiek wcale nie prorocze, wcale niechętnie przyjęły tę wiadomość. Przyjechaliśmy wszyscy do Kolonny, bawiliśmy tam kilka godzin, i powróciliśmy swobodnie, wygłaszając mnóstwo dowcipów, w większej ilości języków, niż ta, która była powodem zburzenia wieży Babel, na temat zawiedzionego proroka. Użyliśmy zatem języka nowogreckiego, arnauckiego, tureckiego, włoskiego i angielskiego na różne koncepty z niefortunnego derwisza. Kiedyśmy podziwiali piękny widok,