Strona:Juliusz Verne - Wśród lodów polarnych (1932).pdf/115

Ta strona została uwierzytelniona.

Każdy inny, skutkiem takiego zawodu poddałby się rozpaczy, Mac-Clure jednak nie tracił odwagi i w tej samej kairnie umieścił drugi dokument z oznajmieniem zamiaru powrotu do Anglii przez północno-zachodnie przejście, które odnalazł.
Jeżeli potem nie słyszano już o nim, pochodzi to stąd, iż został zapędzonym, czy to na północ, czy też na zachód od wyspy Melville; przybywa jednak do zatoki Mercy, celem trzeciego przezimowania, w 1852 na 1853 rok.
— O odwadze jego nigdy nie wątpiłem, zaznaczył Altamont, tylko o powodzeniu.
— Idźmy za nim dalej, mówił doktór. Gdy w połowie marca, wskutek bardzo ostrej zimy, a stąd zupełnego braku zwierzyny, musiano zmniejszyć do dwóch trzecich części zwykłą rację, Mac-Clure postanowił połowę osady wysłać z powrotem do Anglii, bądź przez zatokę Baffińską, bądź przez rzekę Mackenzie i zatokę Hudsońską; druga połowa miała „Investigatora“ odprowadzić do Europy.
Wybrał ludzi mniej zdrowych, którym zaszkodzićby mogło czwarte przezimowanie.
Wszystko przygotowane już było do odjazdu, który nastąpić miał 15 Kwietnia.
W dniu 6 Mac-Clure przechadzając się z porucznikiem Croswellem, spostrzegł biegną-