Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/029

Ta strona została uwierzytelniona.
— 29 —
ROZDZIAŁ VI.
Wizyta u konsula. Detektyw śledzi Fogga.

Zobaczmy w jakich okolicznościach została wysłana ta alarmująca depesza.
W środę 9 października oczekiwano przybycia parowca Mongolja, który miał zawieźć podróżnych do Bombayu.
Oczekując na ów pośpieszny parowiec, dwoje ludzi przechadzało się pośród tłumu, zebranego na czyjeś powitanie lub wyjazd.
Z dwojga tych ludzi jeden był agentem konsularnym, mieszkającym w Suezie, drugi był to mały człowieczek, szczupły, o wyrazie twarzy inteligentnym, nerwowym i o niezwykle żywych oczach, w których przebijała silna wola i odwaga.
W tej chwili okazywał wielką niecierpliwość, chodząc wciąż i nie mogąc ustać na miejscu.
Człowiek ten nazywał się Fixem i był jednym z tych detektywów, których wysłała policja na wyszukanie i przyłapanie złodzieja, który okradł bank. Otóż Fix musiał uważać z wielką troskliwością i staraniem na przyjezdnych z Suez i, jeśli którego podejrzewał, łapać i czekać pozwolenia na aresztowanie.