Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/076

Ta strona została uwierzytelniona.
— 76 —

— Tak i ja sądzę, — odpowiedział mu przewodnik.
Dzielny ten Indus dał pewne wyjaśnienia co do ofiary. Była to Induska wielkiej piękności, z plemienia Parsów, córka bogatych kupców z Bombayu.
W mieście tem otrzymała wykształcenie angielskie, i zarówno obejściem swem, jak nauką dorównywała Europejkom. Nazywała się Anda.
Jako sierota została wydana wbrew swej woli za starego rajaha w Bundelkundzie. W trzy miesiące po ślubie została wdową.
Wiedząc, jaki ją los czeka, uciekła, ale złapano ją i krewni zmarłego, którzy mieli w tem dla siebie wyrachowanie, kazali złożyć jej ofiarę z siebie, aby zagarnąć po zmarłym bogactwa. Opowiadanie to obudziło w panu Fogg i jego towarzyszach jeszcze większą chęć wyrwania nieszczęśliwej z rąk fanatyków.
Postanowiono, że przewodnik skieruje słonia ku pagodzie i to jak najbliżej.
O pięćse tkroków od pagody usadowiła się cała bohaterska gromadka i niespostrzeżona, wsłuchiwała się w okrzyki i wrzaski fanatyków. Przewodnik wiedział z doświadczenia, że młoda kobieta uwięziona została napewno w pagodzie, ale zbliżyć się i porwać ją stamtąd było prawdziwem niepodobieństwem.