Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/135

Ta strona została uwierzytelniona.
— 135 —

— Tak, panie, — odpowiedział chłodno pan Fogg, ale nie mam zaszczytu...
— Przepraszam pana bardzo, ale myślałem, że znajdę tu służącego pana.
— Czy nie wie pan, co się z nim stało? — spytała żywo młoda kobieta.
— Jakto? spytał Fix, udając zdziwienie, czyż nie znajduje się on z państwem?
— Nie, — odpowiedziała pani Anda, — od wczoraj nie wrócił. Czyżby wsiadł bez nas do parowca?
— Bez państwa? — powtórzył agent. — A czy państwo również liczyli na to, że pojadą tym parowcem?
— Tak, panie.
— Ja także jestem zrozpaczony z tego powodu. Karnatik naprawiony opuścił Hong Kongo o dwanaście godzin wcześniej bez uprzedzenia nikogo, a teraz trzeba będzie czekać aż ośm dni na wyjazd!
Wymawiając te słowa; „ośm dni“ — Fix uczuwał w sercu ogromną radość. Ośm dni! Fogg zatrzymany przez ośm dni w Hong Kongu! Będzie miał czas na otrzymanie rozkazu aresztowania. Nakoniec zwycięży on, przedstawiciel prawa!
Któż pojmie przerażenie jego, gdy posłyszał, jak Fogg wypowiedział głosem spokoj-