Ta strona została skorygowana.
Franio.
Należą do nas.
Stróż (drapiąc się w głowę).
Tyle czasu straconego.
Franio.
Nie stracony on wcale, gdyż dosyć mnie naszarpałeś. (daje mu pieniądze). Masz za tę przysługę.
Stróż (kłaniając się).
Dziękuję paniczowi. (wychodzi).
SCENA X.
Adaś, Alfredek, Franio, Knapek, Paluszewski, Agata Niunia i Micia.
Adaś.
Piękna przysługa! jeszcze mu zapłaciłeś.
Franio.
Wiesz? wcale niezła. Wyleczyła mnie bowiem z chęci szukania przygód.
Adaś (z żalem).
Co? nie chcesz podróżować? nie pojedziemy razem w dalekie kraje.