Strona:Korczak Janusz - Jak kochać dzieci. Dom sierot.pdf/21

Ta strona została uwierzytelniona.

kącie, ze skrzynki pod łóżkiem, a maszynę do szycia wpuszczono na pańskie pokoje.
W Domu Sierot wywlekliśmy szczotkę i ścierkę ze schowanka pod schodami, umieściliśmy nie tylko na widoku, ale na honorowem miejscu, przy frontowem wejściu do sypialni. I rzecz dziwna, w świetle dnia wyszlachetniało, uduchowiło się to pospólstwo, mile wzrok pieści swym estetycznym wyglądem.
Dwie sypialnie mają sześć szczotek do zamiatania. Gdyby było ich mniej, iluż sporów, kłótni i bójek bylibyśmy świadkami. Jeżeli stoimy na stanowisku, że dobrze wytarty stół jest równoznaczny ze starannie przepisaną stronicą, jeżeli dbamy nie o to, by praca dzieci zastąpiła najemną pracę służby, ale by wychowywała i kształciła je, — musimy nie byle jak, ale gruntownie ją zbadać, wypróbować, podzielić między wszystkie i czuwać, i zmieniać, wiele myśli poświęcić.
Sto dzieci — stu pracowników porządku i gospodarstwa, sto poziomów, sto stopni siły, umiejętności, temperamentów, właściwości charakteru, woli dobrej czy obojętnej.
Uregulować dyżury — to nie początek, a zakończenie pracy organizacyjnej, nie — „pomówienie“ jednokrotne z dziećmi, a kilkumiesięczna praca rąk i czujnej twórczej myśli.
Przedewszystkiem trzeba znać pracę i znać dzieci. Widziałem w internatach takie nieprawdopodobne niechlujstwo w podziale pracy, że dyżury demoralizowały, nękały, uczyły dzieci nienawiści do wszelkiej pomocy.
Są dyżury łatwe, nie wymagające ani siły fizycznej, ani umiejętności, ani przymiotów moralnych, łatwo kontrolowane, biernie wykonawcze, bez narzędzi. Naprzykład: ustawianie krzeseł, zbieranie papierków.
Kto wyciera kurze, ma już ściereczkę, za którą odpowiada.
Klasy, mając po czterech dyżurnych, wymagają zgodnej koordynacji czynności.
Są dyżury ranne i wieczorne, codzienne lub tygodniowe (rozdawanie bielizny, kąpiel, strzyżenie włosów), jednorazowe (trzepanie materaców), letnie (klozety ogrodowe) zimowe (zgarnianie śniegu i t. d.).