Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/216

Ta strona została przepisana.
204

się napojem! Świat przez czas długi poił mnie słodyczą marzeń swoich, a ta słodycz dla mnie w żółć się przemieniła, Ty mnie poisz goryczą krzyża Twego, a ta gorycz dla mnie w słodkość się zamieni! O Jezu, patrząc na twoje obnażenie, wyznać muszę, że to dzieło moje! Jam zdarł tę szatę z ciała Twego, któregoś Ty szatą łaski przyodział, takem Ci się wypłacił! Ale Ty dziś w chwale, a ja w nagości grzechu stoję winowajca przed Tobą! O Panie okryj mnie szatą miłosierdzia Twego, przed sądem rozgniewanego Ojca Twego, o to Cię proszę przez zasługi Twoje, który żyjesz i królujesz Bóg w Trójcy świętéj jedyny na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz — Zdrowaś Marya i Chwała Ojcu i t. d.
V. Zmiłuj sie nad nami Panie.
R. Zmiłuj się nad nami.
V. Któryś cierpiał za nas rany,
R. Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Postanowienie. Nigdy się na nikogo nie oburzać, nie gniewać, chociażby nas pokrzywdził w czem, albo niesprawiedliwie osądzili.