Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/244

Ta strona została przepisana.
232

O Jezu daj mi łaskę i oświeć mnie co mam czynić dla niéj! Nic daj abym czemkolwiek mogła ją zmartwić, ale iżby tylko pociechę ze mnie zawsze mieć mogła! Ja będę pracować, ale bez łaski Twojéj nic nie zdołam, użycz mi jéj o Panie! O Jezu zachowaj nam matkę naszą, a z moją prośbą tyle głosów się łączy; a to są głosy tych których najwięcéj kochasz, bo to są głosy wszystkich biednych, smutnych sierot i wdów! Wysłuehaj prośbę kapłana Twego, który codziennie przy ołtarzu za nią jak za matkę swoją się modli, i oświeć go co ma czynić i mówić dla dobra duszy jéj! Amen.

(Z listów w duchu Bożym).




MODLITWA
w smutku.

Panie niechaj Ci będą dzięki za wszystko! Pod krzyżem Twoim szemrać nie będę, ale cierpliwie chcę go nosić, nie pytając się ani którą mnie poprowadzisz drogą, ani jak długo ta bolesna trwać będzie pielgrzymka! Znalem miłosierdzie Twoje i zawsze i dziś go doznaję, kochałem Cię zawsze i dziś Cię kocham. Bo jeśli kiedy to dziś doznaję téj