Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/284

Ta strona została przepisana.
272

a wtedy życie stanie się wiarą - kto żyje wiarą na ziemi, ten żyć będzie widzeniem chwały Boskiéj w niebie, kto cierpi w miłości, ten cieszyć się będzie w posiadaniu, kto ufa w cierpieniu ten osiągnie niebo.

Pamiętajcie i zważcie u siebie,
Kto nie doznał goryczy na ziemi
Ten nie dozna słodyczy w niebie.

O nie mówmy: krzyż nasz za ciężki, nie zasłużony. Bóg zna siły nasze, mniej zawsze cierpiemy niżeliśmy zawinili.
Krzyż ten do zbawienia mego niepotrzebny.
Jezus i Marya ciężar krzyża dźwigali.
Krzyża inni nie mają - Czy nam żal że nas Bóg więcéj kocha?
Ale kiedy okropnie boli- Dlatego krzyż-
Krzyż jest zasługą - Nieba zapłatą
Czyż wolno mi płakać? Bóg łez nigdzie niepotępił - Zbawiciel je poświęcił swemi łzami! Błogosławieni którzy płaczą, lecz biada tym którzy się śmieją - To jest tym którzy płaczą z Jezusem, a śmieją się ze światem.
Czy wolno prosić o oddalenie krzyża?
Zbawiciel sam o to prosił: Ojcze jeźli to być może, oddal odemnie ten kielich.
Czy wolno w pokorze i poddaniu się, jak dziecko wabić Ojca i użalać się przed Bo
giem?