Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/386

Ta strona została przepisana.
374

Bóg jest wiecznością. O, rozważmy choć raz nasz własny pożytek! Nie trwońmy tych skarbów od Boga nam powierzonych; nie rozpraszajmy tych myśli, mogąc się wznieść do Boga; czemuż po brudnej mamy pełzać ziemi? Nie rozrzucajmy pieniędzy i dostatków i niebo nimi kupić sobie możemy, a my zwykle kupujemy zabawki dziecinne, chorobę, nudotę a może i wyrzuty sumienia. Nic traćmy czasu na próżnowaniu lub gorszém od próżnowania zajęciu, bo czas tyle waży, ile Bóg, bo każdą chwilką czasu niebo nabyć lub stracić możemy. Nie traćmy serca, dozwalając namiętnościom aby niém wichrzyły, bo my tém sercem Boga kochać i w Bogu żyć możemy. Bóg jest zazdrosny i rozdziału nie cierpi w miłości między sobą a ludźmi, ale chce, abyśmy nie bez niego, wszystko w nim kochali i dla tego wyłącznej serca tego od nas ofiary wymaga! Synu daj mi serce Twoje! Każda inna ofiara bez ofiary serca żadnej nie ma w Bogu wartości! Czyż Bóg do serca naszego prawa nie ma? Wszak na to jedynie nam je dał, abyśmy ofiarę mieli z czego uczynić. Zbawiciel na krzyżu, Marya pod krzyżem ofiarowali serca swoje za nas Ojcu przedwiecznemu, a my jeszcze ociągamy się i namyślamy się czy uczynić Bogu z serc