Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania485.jpg

Ta strona nie ma wersji oznaczonej – możliwe, że nie została przejrzana pod kątem jakości.
Ta strona została przepisana.

teren w mieście, jak wrasta w nasz organizm, czego wyrazem jest szybki wzrost tego rodzaju szkół. Obywatelstwo polskie Poznania wyczuwało grożące z tej strony niebezpieczeństwo, czego dowodzą protesty na walnych wiecach obywatelstwa, — oczywiście bezskuteczne.
W r. 1858 powstaje pierwsza szkoła wydziałowa, również symultanna, przy ul. WW. Świętych. Zostanie ona w r. 1864 przeniesiona na ul. Wrocławską, w r. 1872 na obecną ulicę Ratajczaka, (gmach dzisiejszego seminarjum), a w r. 1885 na ul. Działyńskich, gdzie się dotąd mieści jako I szkoła wydziałowa.
W r. 1867 rozpoczyna się era nadburmistrza miasta, Kohleisa, który położył wielkie zasługi około podniesienia i rozbudowy szkolnictwa powszechnego w mieście, działając jednak oczywiście w duchu niemieckim. W czasie, gdy urząd obejmował, istniało 6 szkół katolickich: (ćwiczeniówka na Śródce, dzisiaj Zakład dla głuchoniemych, szkoła na Chwaliszewie, szkoła przy ul. Wrocławskiej 16, szkoła Za bramką, na św. Marcinie, na Małych Garbarach); i 5 ewangelickich, względnie symultannych (garnizonowa, na Małych Garbarach, na św. Marcinie, na Szkolnej, na Chwaliszewie), prócz tego 1 żydowska przy ul. Żydowskiej, — ogółem 12 szkół.
Za Kohleisa, który był również inspektorem szkolnym, wzrasta w szybkiem tempie ilość szkół, a w parze z tem idzie podwyższanie ich stopnia organizacyjnego. Trzyklasówki dotychczasowe stają się szkołami sześcioklasowemi. W r. 1872 przybywa przy ul. Wrocławskiej t. zw. szkoła obywatelska, której program wychodzi poza zakres zwykłej szkoły powszechnej, (po przeniesieniu się szkoły wydziałowej na ul. Działyńskich dziedziczy jej budynek przy ul. Ratajczaka), przy św. Marcinie 35, przy ul. Garncarskiej (obecna niemiecka) przy ul. Nowej, przy Bydgoskiej na Sródce, dzisiejsza szkoła Jagiellońska przy ul. H. Cegielskiego, szk. Konarskiego przy ul. Marji Magdaleny, a w r. 1890 szkoła wydz. dla dziewcząt, róg ul. Działyńskich i Krętej. Kilka szkół starych natomiast zwinięto.
Z rokiem 1900 rozszerza się sieć szkolna z powodu przyłączenia do Poznania Wildy, Jeżyc, Łazarza i Górczyna. Powstają zatem prócz istniejącej już szkoły przy ul. Przemysłowej, obecne wydziałowe przy ul. Berwińskiego, dzisiejsze szkoły 7 i 8 przy Słowackiego, 13 przy placu Ciętym, III i VI wydz. przy Różanej, 11 przy ul. Prądzyńskiego, i 15 przy Wielkich Garbarach. Szkoły 10 na Górczynie i 23 na Jeżycach zostały pomieszczone w domach starych, poprzerabianych na cele szkolne.
W czasie wojny było w Poznaniu 5 szkół wydziałowych, 15 powszechnych i 2 dla dzieci upośledzonych.
W szkołach tych było w r. 1918:

Dzieci polskich niemieckich razem
wydziałowe: 1 729   2 787 4 516
powszechne: 14 968   4 060 19 028
Razem: 16 697   6 847 23 544

Nauczycieli w szkołach wydziałowych było 115, w powszechnych 438.
Klas było ogółem 479 (obecnie 494).
Szkolnictwo było miejskie nietylko pod względem świadczeń rzeczowych, ale i pod względem personalnym, nauczycielstwo bowiem opłacane było przez komunę. Toteż Deputacja szkolna, złożona z 15 członków, w której skład wchodzili członkowie Magistratu, członkowie Rady Miejskiej i nominaci z pośród obywatelstwa, miała wraz z Magistratem olbrzymi wpływ na szkolnictwo.
Do roku 1872 udzielano w poszczególnych klasach po 5 lekcyj tygodniowo języka polskiego i niemieckiego. Teraz jednak przychodzi fala ciężkich represyj germanizatorskich, które będą żywiołowi polskiemu stopniowo odbierały ostatnie resztki praw narodowych. Pierwszy etap tej epoki znosi naukę języka polskiego, pozwalając tylko na 4 godz. religji w języku polskim. Dekret z r. 1886