Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/332

Ta strona została uwierzytelniona.
314

Bo ja tu między obcemi
Tęsknię, jakby w cudzej ziemi.

Nie wiemy, biedne znękane,
Co nam los srogi ukrywa;
Tylko działa dosłyszane
Mówili że Ojczyzna żywa;
Że Polacy jeszcze żyją,
I że się za wolność bija.

Bo tu cicho, bo tu głucho!
Nie usłyszy moje ucho
Tylko lekkie wiatru wienie,
I ciężkie polski westchnienie.
Nieprzyjaciel jest tu srogi —
W polskiej ziemi nasze wrogi.

Podlaska biedna kraina!
Ach! i biedna Podlasianka!
Jedna płacze swego syna,
Druga zdala od kochanka.
I ja ojca mego płaczę —
Ach! kiedyż was ja obaczę?

Już czas byście zawitali
W tę krainę opuszczoną;