Strona:Maria Konopnicka - Szkice.djvu/235

Ta strona została skorygowana.

życia z tego, co się wydaje — zaprzeczeniem życia.
Motyw bólu, motyw męki, motyw śmiertelnej ofiary, stał się w ręku jego potężnym środkiem ekspiacyi, odkupienia i wskrzeszającej wprost mocy. Niektóre Sienkiewiczowskie postacie zgoła na tym jednym motywie stoją, a męka psychiczna dochodzi w nich do podarcia się duszy w krwawe szmaty; męka zaś ciała, aż do stopnia nieznośności dla widza.
Bo Sienkiewicz nie cofa się przed obrazami męki, na których oko prawie że spocząć nie śmie, i przelatuje trwożnie, ledwie tykając na kartach tych zgłoski, z których każda jest jak krzyk przeraźliwy i jak chluśnięcie krwią.
Tak wymalował katowską śmierć przeniewierczego nieszczęśnika Azyi; tak i mękę Jurandową w krzyżackiem podziemiu.
Czemu? Bo wszelka męka ma u Sienkiewicza swoje wielkie prawo: prawo przebaczenia dla tych, co zasłużyli na nią, jak nieszczęsny Azya, i jak Chilon, z którymi jest litość nasza; prawo rośnięcia w niebo dla tych, którzy się na nią w dobrowolnej wydali ofierze —