Strona:Nieprzedawnione hasła (1895).pdf/27

Ta strona została uwierzytelniona.

i egoizm klas uprzywilejowanych; jest w niej dotąd cała dawnych cnót prostota, jest prawości poświęcenie się, są religijne uczucia, czyste i łagodne obyczaje. Na tak nieskażonym i świeżym jeszcze gruncie łatwo rozkrzewi się starożytne, narodowe drzewo równości, sumienną ręką braterstwa i wolności pielęgnowane. W Polsce więc są wszystkie warunki odzyskania niepodległego i demokratycznego bytu. Ona sama zdolną jest własnemi siłami powstać, najezdników zwyciężyć, jarzmo wewnętrzne złamać i na trwałych zasadach demokracyi istnienie swoje ugruntować.
Lecz Polska, oprócz sił własnych, ma naturalnych sprzymierzeńców. Jeszcze podczas krwawej z nieprzyjacielem walki, każde jej zwycięstwo okrzykami radości i uwielbienia przyjmowała Europa; a my, wyobraziciele nieszczęść i nadziei ujarzmionego narodu, znaleźlimy wylane dla siebie serca i przytułek na łonie powszechnej sympatyi. Z nieśmiertelnym duchem Polski sprzymierzyły się ludy; na tej samej mogile, na której absolutyzm piekielny zawarł związek, bratnie podały sobie ręce. Nasz nieprzyjaciel stał się ich nieprzyjacielem, a ich nieprzyjaciele naszymi. Dla tego też przekonani, iż podsycone dawniej nienawiści