Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 05 - Łokietek.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.
Piotr Pszonka Jasieńczyk.


Piotr, herbu Jasieńczyk, Pszonka zwan,
Pan na Krzyżanowie,
I Toporczyk, Szczekarzewic pan,
Hardzi to panowie:
Nie mają Boskiej bojaźni,
Śmieją się z ludzkiej przyjaźni.
Wypadli oni jednego dnia
Na blizkiej wsi pole,
Z nimi ludzi, koni, chartów ćma
I stado sokole;
I polują, jak po borze,
I tłuką zboże, nie zboże.
Zaszedł im drogę lud całej wsi,
Błagali biedacy:
„Co robicie? Toż pot naszej krwi,
„Szczędźcie krwawej pracy!“
I czapkami się kłaniali:
„Niech się Ich Miłość oddali!“
Fukiem, śmiechem zbyto ich;
Dla biednych niedola,
A dla panów niepobożnych śmiech;
Pognali przez pola.
Wieśniacy odeszli z niczem,
Jeszcze niejeden wziął biczem.
W tym czasie zjechał na sądy w gród
Król Wielki Kazimierz,
Przed nim więc upadł i wołał lud:
„Wymierz prawo, wymierz
„Panom, co gorsi od Litwy!
„Jak Bóg, masz nasze modlitwy“.
Bacznie wysłuchał żałoby król,