Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 07 - Jadwiga i Jagiełło.djvu/42

Ta strona została uwierzytelniona.
Rycerze.


W żelazie chodzili od stopy do głowy,
Ich konie w żelaznem okryciu
Na boje ich niosły, turnieje i łowy;
A strój ich był równy ich życiu.
Bo życie to było i twarde i krwawe,
A głośne, jak bitew fanfary,
Do świętej szli ziemi po śmierć lub po sławę
Pod krzyża białemi sztandary.
Na twierdze pogańskie po trupach się darli,
Zatknęli swój znak na wieżycy;
A kiedy spoczęli, to dłonie oparli,
Na krwawych swych szabel głowicy.
A jeśli wracali w obronne swe dworce,
To z blizną na piersiach lub twarzy;
Ze złotym księżycem pogańskie proporce
U Pańskich składali ołtarzy.
A jeśli klęczeli — to tylko w kościołach,
A jeśli się bali — to czarów,
Po wojnie przy wielkich dębowych swych stołach,
Z zdobytych pijali puharów.

Adam Pajgert.


W Horodle.


Liche to dzisiaj miasteczko nad Bugiem, lecz przed pięciuset laty inaczej wyglądać musiało, gdy gościło w swych murach pierwszych dygnitarzy Polski i Litwy, z królem Jagiełłą na czele.
W domkach mieszczan, w namiotach okazałych, mieścił się dwór królewski, książęta Mazow-